18 stycznia 2014

Tak się punktuje u teściowej

Brata męża Ann-owego nowa żona jest obecnie na początku ciąży. Akurat to ten mniej przyjemny okres, w którym mdłości mocno dokuczają, samopoczucie jest nieciekawe a nastrój mocno depresyjny. Generalnie Ann w swojej pierwszej ciąży, w tym oto konkretnym czasie marzyła tylko i wyłącznie o spaniu bądź leżeniu. No może jeszcze trochę o dobrym jedzeniu. No właśnie, ale jak widać, nie każda początkująca ciężarówka tak ma...



Otóż owa szwagierka mimo podłego samopoczucia i mocno wymiotnego nastroju wzięła się za pranie i prasowanie. No i co z tego - pomyślicie - to chyba nic dziwnego?! No może i nie, pod warunkiem, że czynności te nie dotyczą garderoby osobistej rodziców męża Ann... No po prostu koszule teściowi grzecznie prasuje, o innych częściach odzieży bardziej lub mniej osobistej nie wspominając...

Ann nawet trochę głupio się poczuła, że przy szwagierce taka jakaś nierobotna jest. Siedzi, kawkę popija a tamta bidula tak zasuwa. Nawet na chwilę Ann natchnęło, pomyślała: co mi tam, też coś zrobię! Postanowiła rozładować zmywarkę, która właśnie skończyła burczeć, ale zaraz, zaraz... przecież na tym się chyba nie skończy? I co się dalej wydarzy w tej rywalizacji? Będą się przeganiać o miano ulubionej synowej? O nie! dosyć tych wyścigów! Ann po krótkim namyśle, stwierdziła że wycofuje się z tej rywalizacji. "Co jak, co ale teściowych gaci to ja prać nie będę" pomyślała Ann wracając spokojnie do sobotniej kawki i poddając się tym samym w konkursie na najlepszą synową. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz