Przez całą zimę za nimi tęskniła racząc się mrożonymi, które są jedynie namiastką tych świeżych. A teraz są! Prawdziwe, świeżutkie, pachnące latem, słodziutkie, soczyste, mięsiste...
Nigdy jej się nie znudzą, uwielbia je i zawsze poprawiają jej humor!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz